Romantyczne, nieco patriotyczne fantasy z happy-endem wrocławskiej autorki
 
I) A gdyby uciekająca przed puczystami Królowa Lodu znalazła, nie wiedząc, schronienie w smoczej pieczarze? A gdyby raniony zatrutą strzałą Smok nieświadomie roztoczył pieczę nad tą, która wyznaczyła nagrodę za jego skórę i sama nań poluje? Czy mają szansę przetrwać pośród wszechobecnej obławy i zamieszek przewrotu? A jaki los czeka Koronę, w której tron przejął zdrajca i oszust? Czy królestwo podniesie się, by oddać władzę prawowitej Królowej, jedynej córce Lengyellów?
II) Nad Koroną zawisł cień wojny. Czy obaleni zdrajcy posuną się tak daleko, by poprosić cesarskie wojsko o pomoc w odzyskaniu wpływów? Jak zachowają się Górale? Czy Książę Przydelfii i magnaci czarnoziemscy przybędą z odsieczą sojusznikom? Czy trawiona ciężką chorobą Królowa zdoła jeszcze wyjść za mąż i wydać potomka? Kto stanie w obronie jej granic, gdy sama zmaga się z tak wielką niemocą? A co w tej zawierusze pocznie odrzucony Smok?
III) Wszystkie smoki mają pewną niezwykłą cechę: nigdy się nie poddają. Czy to wystarczy, by nie zamarznąć wśród ogarniającego zewsząd mrozu, gdy smoczy płomień jest już tylko wspomnieniem? Czy wystarczy, by przetrwać lata samotności na wyspie lub w zamkowej komnacie, pozostać sobą i nadal mieć kochające serce? Czy to dość wreszcie, by uwolnić lodową królewnę z jej niewidocznej mroźnej wieży?
 
Złote Delfiny to książki pełne nadziei i niezłomnej wierności, a co najważniejsze, jak to w dobrej baśni - wszystko dobrze się kończy!